12 kwietnia, 2011

Filcowy żakiet/ Felt Waistcoat

W Wołominie jak zwykle było bardzo miło.Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym i kupującym za możliwość spotkania i porozmawiania.I do następnego!

Ale nie tylko o tym chcę dzisiaj napisać.
Duża forma filcowa wymaga dużo pracy i dużo miejsca do pracy.
Zrobiłam więc żakiet? płaszczyk? kurteczka? Wszystko jedno jak to nazwać wyszło chyba całkiem fajnie.
Obawiałam się, jak będą  leżały rękawy, wiecie: co wykrojone i wszyte ma prawo lepiej się układać.
Ale mimo, że całość ufilcowana jest metodą bezszwową układa się całkiem dobrze.
A efekt pracy daje dużo satysfakcji. Mam nadzieję, że i Wam drodzy goście podoba się;-)))
W rzeczywistości kolorki są bardziej przytłumione , lampa błyskowa troszę przekłamuje,
ale tylko takimi zdjęciami dysponuje w tej chwili.
Serdecznie pozdrawiam!!!

3 komentarze:

  1. WoWWWWW ! Podziwiam! Bardzo mi się podoba!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny płaszczyk Marylko. Zapewne będzie przykuwał zazdrosne spojrzenia na ulicy. Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Galu,Ewciu-dzieki serdeczne!Cieszę się, że się podoba!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za pozostawienie komentarza;-)))
Serdecznie pozdrawiam!!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...