Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystkie zdjęcia, opisy, teksty, które możecie zobaczyć i przeczytać na tym blogu, są moją własnością. Jeśli jest inaczej - wyraźnie to zaznaczam. Wykorzystywanie ich przez kopiowanie, publikowanie lub w inny sposób bez mojej zgody jest zabronione.
Oba świetne. A to dla niej czy dla niego? :)
OdpowiedzUsuńHejka, Maryl, czy wiesz, że przez te Wasze arcydzieła zaczynam lubić fiolety, a nawet ich połączenie z niektórymi odcieniami różu? Szale są cudne, krawat wyjątkowy. Najmniej podobają mi się kamizelki, ale tylko dlatego, że kamizelek nie lubię co do zasady. Natomiast ten mglisty, fantastycznie dziurawy szal, przypomina mi letni obłoczek, przez który przeziera słońce, a światło na nim łamie się i wybucha kaskadą barw. Po prostu - bezkonkurencyjny!!!
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńDziękuje za wizytę na moim blogu i za komenterz . Od razu poklikałam zby zobaczyć Twoje dzieła . Bardzo mi się podobają. a zwłazcza te krawaty bo są piekne w swej prostocie . No i to jest nowa spojrzenie na jedwab. Nie wiedzialam że można go filcowac
Mogłabyś zdradzić co znajduje się na powierzchni krawata? Czy to jedwab? w jakiej formie?
OdpowiedzUsuńArtur: tak to jedwab,podobnie stosowany jak przy innych formach filcowanych, czyli może być włókno,lub metraż itp.Tutaj jest metraż.
OdpowiedzUsuń