Latem ubiegłego roku ufilcowałam kamizelkę.Nie byłam pewna jak ma konkretnie wyglądać.Zrobiłam zakładaną przez głowę.Po ufilcowaniu śmiałam się, że mam wenianą podkoszulkę na zimę.
I tak leżała aż dojrzała.
Teraz postanowiłam coś z tym zrobić.Rozcięłam z przodu i zrobiłam ażurek.
Wyglądała tak:
A tak wygląda po farbowaniu,oczywiście w moim ulubionym kolorze dżinsowym.
Kolor wyszedł nie jednolity, ale pasuje mi.Zapięcia prawdopodobnie nie będę robić.
Co najwyżej użyję broszki lub paska;-)))
Pozdrawiam serdecznie!
I tak leżała aż dojrzała.
Teraz postanowiłam coś z tym zrobić.Rozcięłam z przodu i zrobiłam ażurek.
Wyglądała tak:
A tak wygląda po farbowaniu,oczywiście w moim ulubionym kolorze dżinsowym.
Kolor wyszedł nie jednolity, ale pasuje mi.Zapięcia prawdopodobnie nie będę robić.
Co najwyżej użyję broszki lub paska;-)))
Pozdrawiam serdecznie!
O rany!!!!!!!!!!! Booooooooooooooooooskaaaaaaaaaaaaa!! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna wyszła. I turkusowa, mniam, lubię ten kolor. A jakby jeszcze broszka była turkusowo-brązowa do tego, to już w ogóle sam miód!
OdpowiedzUsuńDoskonała reinkarnacja :-)) Ażurki dodały finezji i lekkości :-)
OdpowiedzUsuńTobatko,Plastusiu,Kingo - dzięki za odwiedziny i za komentarze,same wiecie jak bardzo potrzebne!
OdpowiedzUsuńUndeniably believe that that you stated. Your
OdpowiedzUsuńfavourite justification appeared to be at the net the easiest thing to remember of.
I say to you, I definitely get annoyed while other folks
think about worries that they just do not recognize about.
You managed to hit the nail upon the top and also defined out the whole thing with no need side-effects
, other people could take a signal. Will likely be again to get more.
Thank you
my website ... healthy diet plans for women to lose weight