27 września, 2012

Kolorowy zawrót głowy ciąg dalszy.


Wczoraj udało mi się trochę czasu wygospodarować na kołowrotek.
 A to inspiracja do wełenki.
Jak widać kolorki odbiegają od oryginału.
Ale w końcu cały czas się czegoś uczę;-)))

26 września, 2012

Barwienie wełenki / Dyeing wool

Dobrze by było, żeby jesień w tym roku była co najmniej tak słoneczna jak w zeszłym. I mam nadzieje, że tak będzie, czego wszystkim bardzo życzę.
Zachciało mi się klonowych liści na wełence.Zafarbowałam merynosa  aus.21mcron.

Nie do końca jest to co chciałam, ale przynajmniej jest energetycznie.


Zobaczymy jak wyjdzie w przędzeniu;-)
Pozdrawiam!

24 września, 2012

Farbowanie ekologiczne / Eco dyeing

Tego lata podjęłam pierwsze próby barwienia w sposób naturalny, dziś mogę pokazać co z tego wyszło.
Ponieważ nie mam w tym żadnego doświadczenia,mogłam jedynie zajrzeć do jedynej polskiej książki o farbowaniu naturalnym i do zasobów internetu.Bardzo podobają mi się efekty farbowania liśćmi eukaliptusa, ale takich nie miałam.
Wykorzystałam liście drzew i krzewów, które rosną na moim osiedlu.Zawinęłam je w zabejcowany jedwab i leżały sobie na słoneczku w szczelnie zamkniętej torebce strunowej,około półtora miesiąca.Potem jeszcze utrwalałam przez gotowanie.Pierwszą paczuszkę uwieczniłam na zdjęciu, drugiej, którą zawijałam w innym czasie niestety nie.
Pierwszy kawałek jest bardzo blady,  ślady liści, gałązek, drugi wyraźniejszy, zobaczcie sami.
 
 

 
W drugim dałam więcej liści, wykorzystałam też te które maja czerwone zabarwienie.
Kontury ponakładały się na siebie, liście są mało widoczne ,ale są inne efekty.





Na ostatnim zdjęciu wyraźnie widać czyjś nosek i oczy;-)))
Na pewno w przyszłym roku ponownie spróbuję eco farbowania.

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję serdecznie za komentarze;-)
Najlepsze życzenia u progu jesieni....

17 września, 2012

Turkusowa ciepła chusta.

Dziś znów piękny słoneczny dzień:-)))Oby jak najdłużej taka pogoda.
Przedstawiam  mój ostatni wykończony rękoczyn - to chusta jesienna.
Zrobiona z wełny moherowej ze starych zapasów, całkiem historycznej,
która długa nie mogła doczekać się realizacji projektu,a i ten zmieniał się kilkakrotnie.
Kolor - intensywny turkus.Kiedyś zachwycałam się tym kolorkiem,a dziś choć nadal go lubię,
wiem, to nie dla mnie.Ale tak okryć się - może być.
Nitka średnio gruba z włosem,grubość nitki bardzo nieregularna.Wyszła cieplutka, miękka.

Wielkość 230cm po przekątnej i 115 wysokość trójkąta.Waży niecałe 30 dkg.











 Kolejny druciany projekt w trakcie to ponczo.....,na razie jest na etapie - blisko szyi;-)))
Serdecznie pozdrawiam!!!


12 września, 2012

Jesienna zajawka...

Jesienny kapelutek u mnie też,
 zapowiedź chłodów,sezonu ciepłej garderoby.

Wykonany z merynosa australijskiego, z włóknami jedwabnymi,
miękki, niegryzący,z małym rondkiem,zakładkami na główce.
Do kompletu posiada długie mitenki wykończone identycznie.




Już tak ciepłych dni jak ostatnie chyba w tym roku nie będzie co potwierdza tylko,
dzisiejszy  ranny obrazek z  naszą kicią .
Dawno nie widziałam jej tak opatulonej....tak,tak, jesień  blisko....

Pozdrawiam serdecznie i słonecznych dni jak najwięcej życzę!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...