27 marca, 2010

Filcownica

 Do tej pory na blogu o tym nie pisałam,więc ....

Wiecie, że filcowanie to bardzo fajna sprawa,daje duże możliwości w zakresie samego filcowania
i mnóstwo satysfakcji.  Jestem jedną z tych osób,które filcują .
Kto filcuje ten wie,  jaki długi proces przechodzi czesanka ,  by powstał z niej produkt końcowy.
Wie też,  że  etap wygłaskania/masowania ułożonej czesanki, by się złapała  jest chyba najbardziej uciążliwy. Dlatego powstała filcownica-maszyna do  złapania filcu.
Maszyną nie można zrobić gotowego produktu filcowego.  Chyba  że ma być nim płaska forma typu podkladka,dywnik, to można rolować do skutku.  Ale jeśli robimy formę  przestrzenną; torba, kwiaty,etui  i inne trójwymiarowe,  to dalsze etapy filcowania robimy ręcznie.
Jak wcześniej pisałam  maszyna  tylko w tym  pomaga.
Jest skonstruowana w taki sposób, by symulować rolowanie rączkami. Ma więc wbudowany moduł elektroniczny, sterujący wałkami napędowymi. Wałki obracają się kilka razy w jedną i kilka w drugą stronę. Ilość obrotów regulowana.
Więcej szczegółów na stronie Allegro:


http://www.allegro.pl/item974946914_filcownica_maszyna_do_filcowania_filc.html


Maszyna jest wspólnym dziełem mojego zdolnego męża i zdolnego syna.
Aktualnie mam już większą/z dłuższymi wałkami, dlatego tą mogę odsprzedać.


21 marca, 2010

Historia pewnej torby

Była sobie torebka wykonana techniką filcowania na mokro tzw.nunofilc
Wytworzona przeze mnie w zeszłym roku  i oddana w użytkowanie torebka wróciła do mnie ponownie....
na chwilę.
Ania jej użytkowniczka, przemiła osóbka jest studentką i dlatego torebka nosi ciągle ciężkie książki.
Ale nie wytrzymała tego. tzn nie wytrzymało jej ucho.Ostatnio na targach na  Warszawiance,Ania  mnie odnalazła i poprosiła o pomoc.Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że torebka jest jej ulubioną i  Ania nie chce z niej rezygnować. Torba rzeczywiście nosiła ślady intensywnego użytkowania, ale z miłą chęcią zgodziłam się na jej renowację.
Po upraniu jej  i zainstalowaniu nowego ucha w inny niż poprzednio sposób,wygląda jak nowa i myślę będzie mocniejsza.
Nawet bardziej mi się podoba.Mam nadzieję,że Ani także i że wytrzyma trudy jakie na nią czekają
A moją pracę ocenić możecie sami.
PS.To zdarzenie dało mi dużo satysfakcji i motywacji do dalszego działania.
Tak samo działają wasze konstruktywne komentarze;-))))))Pozdrawiam.



15 marca, 2010

Echa z Warszawianki

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili nas na Warszawiance;oglądającym i nabywcom naszych prac.Miło było zobaczyć i usłyszeć Państwa reakcję i opinię.
Dziękuję również wszystkim, którzy zaglądają na mojego bloga.
Mam nadzieję, że częściej uda mi się  zamieszczać informacje i zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.








09 marca, 2010

Targi Warszawianka

Wszystkich ceniących rękodzieło, zapraszam na targi na Warszawiance,na których będzie można zobaczyć nasze prace, a także je nabyć.Zapraszamy wszystkich chętnych do zapoznania się z nami;-)))



 "TARGI SZTUKI I PRZEDMIOTÓW ARTYSTYCZNYCH"
13-14 marca - Warszawa
Hala Sportowa Warszawianka,
ul.Puławska 101; 10:00 - 18:00; wstęp 10 zł;


 A to mój ostatni naszyjnik z filcu z jedwabiem.W kolorach kiwi,bakłażana,lodów waniliowych i cytryny;-))))

Oznaki wiosny

Na ostatnim craftowym spotkaniu u Marty poznałam kilka nowych podobnie twórczo zakręconych osób.

Jedna z nich Ania obdarowała każdą z uczestniczek spotkania pięknym hiacyntem.

Cudnie pachnie i jest zwiastunem wiosny.Dziękuję Kasiu.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...