Zachwyciłam się czesanką o pięknej nazwie laguną ufarbowaną przez Kocurka.Nie byłam szczęściarą która wylosowała ją w candy.Ciągle o niej myślałam, to były przecież moje ulubione kolorki.
No i nie wytrzymałam i spróbowałam sama ufarbować swoją lagunę.Na pewno nie jest taka jak Kocurka.
Ale jest.Czesanka merynos południowo-amerykanski 21micronów.
I kolor choć troche przypominający Lagunę.Przy okazji powstały też inne połączenia.
Przy farbowaniu korzystałam z rad Basi i Kocurka za co im serdecznie dziękuję.
Ufarbowałam je z myślą o filcowaniu, ale też, być może, choć troszkę uprzędę na wrzecionie .
18 godzin temu