



Technikę filcowania poznałam dość dawno.Powoli poznawałam jej tajniki,zbierając drobne doświadczenia . Zawsze z zachwytem oglądałam w internecie  piękne rzeczy wykonane przez niektóre uzdolnione osoby na  świecie.Kiedy pierwszy raz zobaczyłam  filcowe kapcie/ciżemki,chciałm takie mieć.
Aż przyszedł  czas i mogłam spróbować zrealizować swoje marzenie.
Pomogła  mi w tym
 Marta,wspaniała nauczycielka, którą jakiś czas temu miałam przyjemność poznać na forum Craftladies i która zorganizowała pierwsze spotkanie warszawskich filcowniczek.Marta zajmuje się filcem już kilka lat i chętnie dzieli się swoją wiedza i doświadczeniem.
Spotkanie było na tyle udane, że zaowocowało następnymi.
Filc nas połączył,ale nie jest to jedyna umiejętność którą szkolimy. Jest jeszcze decoupage,batik,frywolitki,haft i inne.Ale o tym innym razem.
Bo na ostatnim spotkaniu każda z uczestniczek filcowała właśnie ciżemki.
Przy filcowaniu okazało się, że wełna którą jest dostepna w sprzedaży to niestety  produkt nie najlepszej jakości,co widać przy filcowaniu. Ale umiejętnie poradziłyśmy sobie z problemami i mamy efekty.
Proszę oceńcie je sami.