Wszystko dlatego,że spodnie zrobiły się za ciasne.
Dlatego zrobiłam / ufilcowałam sobie sukienkę. Ciepłą, wełnianą.
Właściwie to spódnica na szelkach.
Zależało mi, żeby było to połączenie spódnicy z kamizelką.Żeby nie miała rękawów,ale miała trochę góry. Żeby ja zakładać na podkoszulki, golfy itd.
Jest dwustronna czego nie widać na zdjęciach.Jej lewa strona jest czarna z zielonymi szlakami jedwabiu.
Wystarczy przeszyć guziczki z tyłu i jest odmieniona.Ale na razie bardzo podoba mi się zielona.Koniecznie z czerwonym akcentem.Dziś ją wypróbowałam.
Wygodna,swobodna i cieplutko w plecki.
Pozdrawiamy serdecznie!!!
Dlatego zrobiłam / ufilcowałam sobie sukienkę. Ciepłą, wełnianą.
Właściwie to spódnica na szelkach.
Zależało mi, żeby było to połączenie spódnicy z kamizelką.Żeby nie miała rękawów,ale miała trochę góry. Żeby ja zakładać na podkoszulki, golfy itd.
Jest dwustronna czego nie widać na zdjęciach.Jej lewa strona jest czarna z zielonymi szlakami jedwabiu.
Wystarczy przeszyć guziczki z tyłu i jest odmieniona.Ale na razie bardzo podoba mi się zielona.Koniecznie z czerwonym akcentem.Dziś ją wypróbowałam.
Wygodna,swobodna i cieplutko w plecki.
Pozdrawiamy serdecznie!!!
Wspaniała!!
OdpowiedzUsuńBoże ile to pracy.. na prawdę podziwiam.
Dziękuję Aniu, rzeczywiście trochę mnie zmęczyła przy niej praca.Ale zadowolenie ważniejsze:-)))
UsuńPozdrawiam Cie serdecznie
fajna spodnizka i kolorek taki jeziorny pasuje
OdpowiedzUsuńMajowa babciu,dzięki!
UsuńTaka jeziorna, a mnie bardziej przypomina zarośnięte mchem zakątki,choć jaśniejsze niż w rzeczywistości.Pozdrawiam!
śliczna wyszła...chciałabym tak umieć :)
OdpowiedzUsuńDzięki Bożenko,umiesz, umiesz,tylko jeszcze o tym nie wiesz.
UsuńŚliczne prace tworzysz,tylko trochę odwagi.Pozdrawiam!
świetna i ten kolorek!
OdpowiedzUsuńfajnie się układa!
Dziękuje aqulla,
Usuńukłada się jak chciałam i jest bardzo wygodna,nawet po sytym obiedzie;-))))
Serdecznie pozdrawiam!
Ale cudeńko Ci wyszło, Śliczna sukienko-spudnica
OdpowiedzUsuńappolinar1 dziękuje serdecznie,miło mi że się podoba.Pozdrawiam cieplutko!
UsuńMarylciu, wyglądasz w niej rewelacyjnie!!! wyszło bombowo - jakby czarne bacie lato przysiadło na zielonej łące ;)
OdpowiedzUsuńKO$CI
Usuńbardzo Ci dziękuję i serdecznie pozdrawiam!!!
I szalenie udana!
OdpowiedzUsuńA jaka ładna fryzurka! :)
Śliczna jest!!! Szalenie mi się podoba! Wyglądasz w niej świetnie :). jak widać "kurczenie" się garderoby też może mieć dobre strony ;))).
OdpowiedzUsuńPokażesz kiedyś też "lewą" stronę tej sukienki? Ciekawa jestem jak wygląda :). A może przyszyj od razu guziki z obu stron (miałam kiedyś taki "patent" w jakimś ciuszku)? Będziesz wtedy mogła zakładać sukienkę na tę stronę, na którą będziesz miała akurat ochotę :)
Bardzo ładne, oryginalne odzienie.
OdpowiedzUsuńMoja Babcia mówiła na takie coś sarafan, ale czy prawidłowo? :))B.
Bardzo ładna! I świetnie w niej wyglądasz!
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyszła spódnica - pięknie wyszła - przyjemnego noszenia :) ewa
OdpowiedzUsuńMarylko super kiecka!!!!I swietnie w niej wyglądasz!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki i czekam na nastepne ciuszki:)))
Fantastyczna robota!!!! Z wielkim podziwem i uwielbieniem patrzę na filcowane ciuchy!!!!
OdpowiedzUsuńTo widać że jest wygodna,swobodna i cieplutka - pięknie wyglądasz! Zapraszam Cię do mnie - mam dla ciebie małą niespodziankę,pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńEh... Marylko, oglądam, oglądam i nie mogę wyjść z podziwu! I, faktycznie, sukienka wygląda jak utkana z mchu! I bardzo Ci w niej ładnie. Muszę też powiedzieć, że Andrzejowi w kapeluszu własnej produkcji bardzo do twarzy. Wszystko, co tu widzę jest wyjątkowe, niebanalne i świadczy o niewyczerpanej inwencji twórczej. I tak trzymajcie! Buziaki:)
OdpowiedzUsuńŚwietna kiecka! I super fason, cudnie leży.
OdpowiedzUsuńPieknie ci wyszla ta sukienka Marylu! I bardzo ladnie lezy! Pozdrawiam i buziaki!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej sukience... teraz nie będę mogła spać po nocach... czegoś takiego właśnie mi potrzeba...
OdpowiedzUsuńPiękna!