Choć lato kalendarzowe jeszcze trwa, wszyscy czujemy, że jesień już blisko. Grzybiarze maja teraz wiele przyjemności z poszukiwania smakołyków. A i mnie jesienna aura podpowiada. Ostatnio ufilcowane szaliki na chłodniejsze dni. Powstały z wełny merynosa i jedwabiu. Ten w odcieniach rudości z fantastycznym jedwabiem tzw.silk laps,a zielony z czesanką jedwabną Tussah.
Życzę wszystkim dużo słonecznych chwil.....
1 godzinę temu
Piękne szale! Ten pierwszy chwycił mnie mocno za serce :) Cudne, ciepłe kolory a jedwab dodaje mu blasku. Cudo !
OdpowiedzUsuńWidzę, że popularność silk lapsów rośnie. Te chusteczki nadają wyrobom niesamowitą fakturę. A kolorki cudne, aczkolwiek nie mogę przeboleć tego, że lato się już kończy. Mnie też prześladują kolory jesieni :).
OdpowiedzUsuń